niedziela, 17 kwietnia 2016

#10 chcę jeszcze raz. Zrób to jeszczę raz

Uwaga, uwaga! Ja i moja młodsza siostra założyłyśmy musica.ly. Sredecznie Was tam zapraszamy. Nasza nazwa to: the.best.sisters


Rozdział 10

~Hope~
Następnego dnia:
Obudziłam się w domu Leondre. Obok spał chłopak uroczo uśmiechając się przez sen. Pocałowałam go w usta delikatnie, a chłopak obudził się i posłał mi najpiękniejszy uśmiech.


Gdy zeszliśmy na dół, usiadłam na wysokim krześle i przez chwilę zastanawiałam się dlaczego on wybrał akurat mnie. Może mieć wszystko co się rusza i nie tylko, ale to mi wyznał swoją miłość:
-O czym mysliś Pysiu?- zapytał chłopak zaspanym głosem. Oh ta cudowna chrypka, zakochałam się w jego głosie.
-Jestem po prostu ciekawa dlaczego wybrałeś akurat mnie, a możesz mieć dosłownie każdą, nawet tego banana.- wskazałam na owoc leżący tuż obok mnie.
-hmmm... może dlatego, że jesteś piękna, mądra z cudownym charakterem?-uśmiechną się i podszedł bardzo blisko. Odległość między nami była minimalistyczna. Położył ręcę pod moimi udami i zaczą namiętnie całować moje usta. Gdy się od siebię oderwaliśmy poszłaam do łazięki w celu przebrania się. Spojrzałam w lustro. Moje usta były krwisto czerwne i bardzo spuchnięte. Dotknęłam opuszkami palców swoich ust. Odczepiłam się od lustra i poszłam się umyć, a nstępnie ubrałam się w to co przywiozłam z domu:
Usłyszałm dźwięk tłuczącego się czegoś. Pobiegłam w miejsce dźwięku. Weszłam do kuchni, a tam stukła się szklanka.
Zmiotłam wszystkie szkiełka. Następnie wzięłam chłopaka za rękę i udaliśmy się do łazięki. Kazałam Leondre usiąść na rogu wanny. Ja w tym momencie szukałam apteczki. Szukałam to złe słowo, ja doskonale wiedziałam gdzie ona leży. Wcześniej mama Leo powiedziała gdzie ma takie rzeczy, bo z Leondre to nigdy nic nie wiadomo.

Wzięłam dłoń chłopaka, a on bacznie obserwował moje ruchy. Polałam jego rękę wodą utlenioną, a następnie starannie owinełam w bandarz. Niespidziewanie chłopak złapał mnie w pasie i w tym samym czasie włączył wodę w wannie. Wpadliśmy tam. Leżałam plecami na leondre, on bawił się moimi włosami.

Po wyjściu oczywiście byłam cała mokra. Dobrze, że wczoraj zapakowałam troszkę zapasu ubrań.
Wyszliśmy z łazięki. Poszłam po moje ubrania i wróciłam do łazięki. Tym razem sama...
Ubrałam się w:


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam, że taki krótki. Kąpletnie nie mam weny. Mój stan zrowia dalej jest słaby, lecz już jest lepiej. Dziękuje za wsparcie.

Podobno jestem najlepszą siostrą bo kupiłam mojej siostrze bilety M&G na Young stars show we Wrocławiu. Ktoś jedzie może do Wrocławia na Yss?

8 komentarzy:

  1. Rozdział świetny. Leo taki nie zdara... Ach te kąpiele w wannie. Też tak robię z moją siostrą. Rozumiem, że rozdział krótki. Wracaj do zdrowia pysia. Czekam na next. Życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest mega , nie mogę się doczekać next .

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominowałam Cię do LBA. Tu masz pytanka http://toocomplicated-bamff.blogspot.com/2016/05/liebster-blog-award-2.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudaście. Dawaj szybko nexta ;**
    Nuśka x.x

    OdpowiedzUsuń