#2 Cooo? Jak to?

Cooo? Ja podobam się komuś? Chłopakowi? Przecież nikt nigdy mnie nie zuważał. I to jeszcze w dodatku CHŁOPAK napisał do mnie pierwszy? Dobra Hope nie szalej jescze przerośnięte ogórki w kapturach zobaczysz (???) Może mnie z kimś pomylił. Napewno

Ja
Czy to przypadkiem nie pomyłka?

Starszak
Nie. Hope?

OMG on wie jak się nazywam. Już się tak nie podniecaj, bo jeszcze podskoczysz, a może to jakiś 40-latek?

Ja
Ok. Wiesz jak się nazywam. To jest naprawdę dziwne... w takim razie jak znalazłeś mnie na kik'u?

Starszak
Mam swoje sposoby księżniczko.

Ja
Oooo... Panie perfekcyjny nie nazywaj mnie tak.

Starszak
A ty taka nie śmiała dziś w szkole byłaś. Ha ha ha!

Ja
I z czego się tak śmiejesz? Nie wiem kim jesteś... powiec coś o sobię. Proszę.

Starszak
To tak... jestem nieziemsko przystojny, no i jestem sobą.

Ja
I co nic więcej? Chociaż dzięki za tyle.


Zobaczyłam, że już jest 23:36. Ooo to tak długo z "kimś" pisałam? Idę spać, tylko jeszcze napiszę do tego "kogoś".

Ja
Dobranoc starszaku

Starszak
Dobranoc księżniczko. Niech Ci się przyśnie.

Ja
Nie wiem kim jesteś.

Starszak
Dobranoc kwiatuszku.


Następnego dnia:
Obudziłam się i postanowiłam nie tracić czasu, więc wykonałam poranną toaletę i ubrałam się w

Zjadłam śniadanie i poszłam do szkoły. Na wejściu spotkałam Kate. Przyjaciółka powiedziała mi, że za tydzień każda grupa pokaże co potrafi. Ja oczywiście jestem w grupie tanecznej, ciekawe co pani Peggy wymyśli, bardzobym chciała wystąpić mimo to, że jestem nie śmiała, uwielbiam być na scenie i robić to co kocham.

Na zajęciach z tańca, pani Peggy, wybrała mnie do grupy zaawansowanej, a na występie zaprezentujemy taniec nowoczesny.

Ostatnie zajęcia jakie dziś miałam to balet, więc ruszyłam do sali baletowej. Wyciągnęłam mojego iphona i pisałam z Kate o tym co ona będzie robić na występie i nagle na kogoś wpadłam. Podniosłam wzrok i zobaczyłam przystojnego bruneta, to mój idol. To Bars. Nasze spojrzenia się skrzyżowały. To było dziwne:
-Bardzo Cię przepraszam-zaczęłam- nie widziałam Cię-dodałam
-Nie ma problemu. To ja Cię przepraszam. Tak wogóle to Leondre jestem.-przedstawił się.
-Hope.-odpowiedziałam
-Przepraszam, ale muszę iść przyjaciel na mnie czeka.- powiedział.
-Ja też już pójdę-odpowiedziałam
-Do zobaczenia księżniczko.-krzykną

Co? To był dziwne, bardzo dziwne. Gadałam z chłopakiem, który jeszcze nazwał mnie księżniczką i w dodatku jest moim idolem? To teraz będę chodzić z nim do szkoły? Ktoś jeszcze tak do mnie mówi... no jasne ten starszak z kik'a, ale to napewno nie Leondre, bo przecież on jest tak straszne przystojny i ma takie piękne oczka. Ołołooo tylko się nie zakochaj w idolu Hope.

Zajęcia z baletu skończyły się, a ja ruszyłam do domu.

Weszłam do kuchni gdzie stała moja mama:
-Cześć kochanie! Jak w szkole?- zapytała
-Super. Bardzo mi się podoba.- odpowiedziałam i po chwili dostałam sms:

Kate
Sky. Dziś z moim chłopakiem i jego przyjacielem, idziemy do skate paraku. Idziesz z nami? Proszę...

Ja
Ok. Co mi szkodzi.

Kate
To za godzinę pod parkiem.

Ja
Ok.


Przebrałam się w

I poszłam do parku, gdzie miałam spotkać się z przyjaciółką i jej chłopakiem oraz jego przyjacielem. Wsadziłam słuchawki w uszy i włązczyłam playliste "Bars and Melody". Uwielbiam ich piosenki. Wsłuchuję się w rap leo i nadal nie mogę uwierzyć, że dziś na niego wpadłam.

Doszłam już na miejsce. Stali wszyscy odwróceni, podeszłam bliżej i powiedziałam "hej", a oni odwrócili się w moją stronę. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Czyli moja przyjaciółka chodzi z Charliem z bars and melody, a obok stoi chłopak, o którym pisze fanfiction? Tak robie to. I ten sam chłopak z którym się zderzyłam. To mój idol. Bars and melody stoją tuż obok mnie, a ja zamarłam jak ich zobaczyłam:

-Cześć Hope- odezwał się Leo. Chyba widział moje zakłopotanie, bo mnie przytulił, a zaraz po nim to samo zrobił Charlie. 

-Nie mówiłaś, że jesteś Bambino, ale ja też Ci nie powiedziałam. Ja także jestem bambino i chodzę z Charlsem. Ej, ale zaraz, zaraz skąd Leo znasz Hope?- zapytała.

-Wpadłem na nią i się poznaliśmy, ale mi też nie powiedziała, że jest bambino...